maj 04 2009

Gorzka prawda


Komentarze: 0



Gorzka prawda

W mojej Ojczyźnie
Zmierzch wcześnie zapadł
Skończył się dzień ponury
Bo nad Ojczyzną
Piastów, Zygmuntów
Zaciągnęły czarne chmury

Nastało ciężkie
Życie biedoty
Co żyje jak te szczury
Ojciec był gościem
Bo był górnikiem
A teraz bije wsiury

Jeden w kanałach
Ma swe mieszkanie
Drugi na dworcu leży
Mądrzy panowie
Siedzą na Wiejskiej
Udając możnych rycerzy

Ja siedząc na wsi
Nie mogę patrzeć
Lecz się goryli boję
Chociaż o rządzie
Nie mam pojęcia
Ale jesteście gnoje

Jestem już stary
I nie mam siły
Lecz gdybym
Was się nie bał
Pieszo poszedłbym
Aż do Warszawy
I cały rząd rozjebał

Oj panie Lechu
Nasz prezydencie
Japonię z nas
Zrobić chciałeś
Z twoich obietnic
Nic dziś nie mamy
Nędzę i rozpacz
Nam dałeś

Jestem chłop ze wsi
Lecz jestem pewny
Rząd nas traktuje
Jak zwierzę
Pamięta jednak
O polskich chłopach
No bo podatki bierze.

1995r.

jurand   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz