Najnowsze wpisy, strona 7


lip 19 2009 Starość 7
Komentarze (0)

Starość

Będąc jeszcze młody
Nie żyj w wiecznej złości
Żyj w zgodzie ze światem
Pomyśl o starości.


Przyjdzie do każdego
W swej okazałości
A kiedy już przyjdzie
Nie będzie litości.

Nie próbuj za młodu
Swych przyjaciół tracić
Bo nikt Cię nie zechce
Na cmentarz prowadzić.

Bo starość w cierpieniu
Jest gorsza od śmierci
Kogo to spotkało
Mym  słowom potwierdzi

I dziś sobie myślę
Jak życie ucieka
Jaka też ta starość
Mnie samego czeka

Dzieciom dałeś życie
Bo tak było trzeba
A na stare lata
możesz szukać chleba

Choć uczynisz dzieci
Bardzo bogatymi
Mogą cię unikać
Abyś nie jadł z nimi


Szukaj sobie miejsca
Na starość dla siebie
Bo spokoju zaznasz
Chyba tylko w niebie.

jurand   
lip 19 2009 Dziękczynienie 5
Komentarze (0)

Dziękczynienie


Na łóżku leżąc wpół przytomny,
A śmierć przy łożu stała sroga,
Modliłem się myślami szczerze,
I śmierć odeszła z łaski Boga.

Bo życie nasze ziemskie,
Do Boga tylko należy,
Lecz ten ma życie wieczne,
Kto w Ciebie Panie wierzy.

Choć życie masz burzliwe,
Czasem brakuje wiary,
Lecz pomyśl kto cię stworzył,
Unikniesz Boskiej kary.

I dziś ja wierzę w Ciebie,
Choć jestem biedny Boże,
Ale ufam Tobie szczerze,
Bo Pan mój wszystko może

Tyś mi pozwolił łono,
Matki szczęśliwie opuścić,
Abym mógł w Ciebie wątpić,
Nie wolno mi dopuścić.

Tyś Boże w swej dobroci,
Liczną rodzinę mi dał.
Dałeś mi zdrowie i  siłę,
Bym własny swój dom miał.

I proszę byś pozwolił,
dożyć sędziwych lat.
Bym mógł podziwiać Twe dzieło,
jakim jest piękny świat.

Bym mógł być zawsze sprawny,
Do chwili aż mnie wezwiesz,
Abym mógł prace zakończyć,
Aż duszę moją weźmiesz.

Ma wiara jest jak ołtarz,
Na którym Cię wynoszę.
Co mam to mi wystarczy,
O zdrowie tylko proszę.
Ad 1980

jurand   
lip 19 2009 Było sobie życie 4
Komentarze (0)

Było sobie życie 4

Było moje życie,
Życie mało warte.
Bo gdym się urodził
Miałem słabą kartę.

Chociaż miałem talent,
rodzice bez szkoły,
nie chcieli mnie uczyć
teraz kopię doły

I często przeklinam
I grom chce mnie trafić
Nieraz prostej rzeczy,
Nie mogę poradzić.

I w duchu zazdroszczę
Ludziom wykształconym,
I tym pod szczęśliwą
Gwiazdą urodzonym.

AD 1980

jurand   
lip 19 2009 Moje marzenie...
Komentarze (0)

Moje marzenie...

Kiedy mi się skończy
Na tym świecie droga,
A dusza uleci
Przed oblicze Boga.

Czytając me wiersze
Zachowaj wspomnienie,
A gdybym żył jeszcze
To moje marzenie.

Pragnąłbym ja bardzo,
Aby to czytano.
Juranda z Minogi
dobrze wspominano.

Za swoje talenty,
Ja Bogu dziękuję.
A te moje wiersze
biednym dedykuję.

Walczyć swoim piórem
Nigdy nie przestanę
Bo te moje wiersze
W nędzy układane.

Ty muzo artystów
Która mną sterujesz,
Ręką przy pisaniu.
Głową kierujesz.

Więc moja bogini,
Niech Ci podziękuję,
Bo najbardziej w życiu,
Artystów miłuję.

Gdybym miał warunki,
I spokojne chwile,
Pracowałbym piórem
Zapewne nie tyle.


Chociaż nie każdemu
Dobrze się powodzi
Lecz artystą człowiek,
Nie każdy się rodzi.
AD 1980

jurand   
lip 19 2009 To nie było złe
Komentarze (0)

To nie było złe

Lokomotywa życia
Po szynach ostro mknie
O demokracji dzisiaj śnię
Czy to możliwe, chyba nie

Była komuna
Było źle
Lecz nasze dzieci
Śmiały się

Człowiek miał każdy pracę
Bogaci, biedni ludzie
Każdy miał dach nad głową
Pies nawet leżał w budzie

Gdy stan wojenny
Wojciech dał
Ten krok uczynić musiał
No bo się Ruskich bał

A dziś za mordę
Nikt nie weźmie
Złodziei i gnojarzy
Rząd ich sympatią darzy

Ci co miliardy kradną
Nikogo się nie boją
Są bardzo pewni siebie
Bo rząd jest ich ostoją

Lecz się cierpliwość skończy
By dmuchać Bogu w nas
Kiedy Bóg w końcu kichnie
Zostanie z rządu sos.
1995r.

jurand