Najnowsze wpisy, strona 21


maj 05 2009 Zniszczone dzieło
Komentarze (0)

Zniszczone dzieło

Pan z Panów ,Król z Królów,
Na świata cztery strony,
A imię jego,
Jest czterdzieści cztery.

Syn z Boga,
Światło nad światłości,
Nie próbuj przewyższać ,
Boga w swej mądrości.

Uczynił świat piękny,
Dla swoich narodów,
I miejsca podobne,
Do rajskich ogrodów.

On dał fale morzu,
On poruszył ziemie,
Daje gwiazdy nocą,
I słońca promienie.

Dał pokój na ziemi,
Czas życia spokojny,
Człowiek nieposłuszny,
Wciąż rozpala wojny.

Kto brata zabija,
Łaski Pana traci,
Czy wcześniej czy później,
On za to zapłaci.

Każdy kto podniesie,
Miecz na bezbronnego,
Nie zazna spokoju,
W końcu życia swego.

Zapomnisz o zbrodni,
Choć przeminą lata,
Lecz zza grobu przyjdzie,
Zemsta twego brata.

Mu się nie różnimy,
Króle i żebracy,
Bo w obliczu śmierci,
Jesteśmy jednacy.

Wysychają rzeki,
Lasy nie wonieją,
Na to co robimy,
Niebiosa goreją.

Bóg swe dzieło zniszczy,
My mu pomożemy,
Bo jego przykazań ,
Spełniać nie umiemy.

jurand   
maj 05 2009 Elegia o śmierci Jarka Mętla
Komentarze (0)


Elegia o śmierci Jarka Mętla

Jarku krótko ciebie znałem,
A jak brata kochałem,
I nie wierzę dziś sam sobie,
Że stanąłem przy twym grobie.

Jarku płacze matka twa,
Oczy ojca rosi łza,
Nie ma dla nich szczęścia nie,
Synu drogi nie ma cię.

Twojej żony białe dłonie,
Ocierają od łez skronie,
Załamują z bólu się,
Mężu drogi wołam cię.

Twa dziecina taka mała,
Ojca nigdy nie poznała,
Śmierć złowroga i podstępna,
Ojca twego ci zabrała.

Żona twa kochała ciebie,
Niech ci dobrze będzie w niebie,
Przy Jezusie miejsce miej,
O rodzinie wspomnij swej.

Tyś już zamknął swe powieki,
Do wiecznego snu na wieki,
W ciepłej ziemi słodko śpij,
O dzieciątku swoim śnij.

Życie ziemskie jest nam dane,
I przez Boga jest zabrane,
Byłeś silny, zdrowy, młody,
Tyś ofiarą złej pogody.

Nie płacz żono, ojcze, matko,
Choć wam zginął drogi syn,
Jak dziś przyjdzie ta godzina,
Kiedy się spotkamy z nim.

Grób twój zdobią pęki kwiatów,
Róż, goździków i bławatków,
Bracia w darze dali tobie,
Aby ci pachniały w grobie.

Ja w codziennej pracy wrzawie,
Widzę ciebie jak na jawie,
Choć twa dusza uszła w dal,
Jest mi ciebie Jarku żal.

jurand   
maj 05 2009 Dziewięciu z ,,Wujka”
Komentarze (0)


Dziewięciu z ,,Wujka”

Na kopalni Wujek,
Rozległy się strzały,
Krew pomalowała,
Kopalni plac cały.

Polak, Polakowi,
Kulą pierś przeszywa,
A któż dał ten rozkaz,
Jak on się nazywa.

Górnicy padają,
Od kul swoich braci,
ale w swoim czasie,
Ktoś za to zapłaci.

Oni za ład lepszy,
Życie swe oddali,
Choć byli bezbronni,
Lecz do nich strzelali.

Matka traci syna,
Ojca tracą dzieci,
rodzinom górników,
słońce dzisiaj świeci.

Choć straciły mężów
Żyć dla dzieci muszą
A wszystkich oprawców
Niebiosa niech zduszą.

Życia im nie zwrócisz
Chociaż tak zginęli
Lecz za wolną Polskę
Życie swe złożyli.

Kto za własną wolność
Życie swe oddaje
Ten się dla ojczyzny
Bohaterem staje.

Chociaż wasze groby
Wszędzie rozproszone
Zginęliście wspólnie
Za Polską Koronę.

Słońce dla nich zgasło
Powieki zamknijcie
A o wolnej Polsce
W niebie chłopcy śnijcie.

Wy dziewięciu
Słodko śpijcie
W naszych sercach
Wiecznie żyjcie.



1990r.

jurand   
maj 05 2009 Wiatr w oczy
Komentarze (0)


Wiatr w oczy

Nędznik ma jako w banku
Wiatr ostry prosto w oczy
Burżuja wciąż omija
Biedaka nie przeoczy

A życie biegnie dalej
I każdy dzień jest szary
Przeżyłem życie pracą
A teraz jestem stary

Dziś nic już nie dokonam
Bo taki los mi dany
Bo takie są układy
Biednymi rządzą pany

Bogatych stać na wszystko
Na wczasy, samochody
Choć lepszyś jest od niego
Nie staniesz z nim w zawody

Złodzieja, biznesmena
Którego drażni praca
Cóż może go obchodzić
Gdy głodny się przewraca

Panu się dzieje krzywda
Goryle stoją tuż
Biednego nikt nie broni
Jedynie Anioł Stróż.

1992r.

jurand   
maj 05 2009 Orle biały
Komentarze (0)

Orle biały

Za górami za morzami
Między Rosją a Niemcami
Żyje naród udręczony
Zwany Polakami.

Kraj spokojny, bez żywiołów
Oprócz wielkich wojen
Swą wolność zdobywamy
Z dawnych czasów bojem.

Polska miejscem jest urodzin
Każdego Polaka
A w swym herbie w krwawym polu
Ma białego ptaka.

Ty nasz orle srebrnopióry
Nie chowaj swej głowy
Bo ci grozi krzyż złamany
I orzeł dwugłowy.

Orle Polski, orle biały
Chroń Polskę skrzydłami
Szpony ostre miej gotowe
Broń nas przed wrogami.

Ty poszedłeś z żołnierzami
Odwagę im dałeś
Walczyć z wrogi dwoma Polski
Ty zadanie miałeś.

Tyś z żołnierzem jak przyjaciel
Przeszedł świata kawał
Tyś żołnierzom pomógł przeżyć
I otuchy dawał.

Tyś żołnierzom pomógł walczyć
Przeżyć trudne chwile
Tyś żołnierza nie opuścił
Nawet i mogile.

Więc powstań Polsko
Głowa do góry
Niech nas prowadzi
Ten srebrnopióry.

On znowu dostał
Złotą koronę
Aby marzenia
Były spełnione.

1994r.

jurand