Archiwum maj 2009, strona 9


maj 05 2009 Refleksja o świecie zmarłych
Komentarze (0)

Refleksja o świecie zmarłych

Tysiącami świateł zabłysły cmentarze,
Groby naszych bliskich błyszczą jak ołtarze,

Dziś mogiły zdobią srebrne chryzantemy,
Dla tych, którzy zeszli, modlitwę niesiemy.

Jeden ma tu ojca, a drugi ma macierz,
Dzięki nim żyjemy, zmówmy za nich pacierz,

Wszak symbolem życia są świecy płomienie,
Cóż Wam dać możemy, jak tylko westchnienie...

My także staniemy na progu przed Panem,
Który zsyła pokój na wiek wieków, amen.

Kiedy przyłączymy do bożego stadka,
Na spotkanie wyjdzie Litościwa Matka,

Droga Nasza Matka wyjdzie na spotkanie,
Skończą się cierpienia i ziemskie płakanie.

Bo gdy śmierć przychodzi, nieważne są lata,
Tylko aby godnie odejść z tego świata,

Chociaż śmierć zostawia rodzinie zmartwienie,
To temu, co odszedł, daje ukojenie...

jurand   
maj 05 2009 Epitafium dla Ojca Świętego
Komentarze (0)

Epitafium dla Ojca Świętego

Pater noster...

Ty, co prowadziłeś
Świata chrześcijany,
Będziesz w naszych sercach
Wiecznie zachowany.

Tyś rozsiewał pokój
Między narodami,
Walczyłeś z przemocą
Walczyłeś z wojnami.

Odszedłeś nasz Ojcze
Z Bogiem na spotkanie
Zostawiłeś smutek
Ból i rozmyślanie.

Niechaj Duch Twój Ojcze
Będzie zawsze z nami,
W niebie pośród świętych
Wspieraj nas myślami.

Wspierałeś Ojczyznę
Gdy była w potrzebie
Nie zapomnij o nas
Kiedy będziesz w niebie.

Janie Pawle II
Dziś żegnamy Ciebie
Niech Ci Bóg pozwoli
Usiąść koło siebie.

jurand   
maj 05 2009 Do serca przytul psa
Komentarze (0)

Do serca przytul psa

Dobry pan gospodarz
nawet psa nie kopnie,
a u niejednego
zwierzak ma okropnie.

Bo u pana drania
piesek nie ma budy,
wyje za wolnością
kościsty i chudy.

Krówki biorą bicie
koń ma sierść do przodu,
bo ma żłóbek pusty
przewraca się z głodu.

Gospodarz jest tłusty
bo żre co godzina,
on jest upasiony
głoduje zwierzyna.

Panie gospodarzu
zdejmij klapy z powiek,
zwierzę też żyjące
cierpi tak jak człowiek.

Więc podaj pieskowi
nawet zwykłą chlapę,
on ci się odwdzięczy
i poda ci łapę

jurand   
maj 05 2009 Czwarte przykazanie
Komentarze (0)

Czwarte przykazanie

Będąc jeszcze dzieckiem
Byłem często lany
Za złe miałem ojcu
Że byłem łajany.

Nie słuchałem ojca
Nie słuchałem matki
I dziś będąc dziadkiem
Mam tylko wydatki.

Dzisiaj zrozumiałem
Słowa ojca mego
On chciał ze mnie zrobić
Człowieka prawego.

Teraz już za późno
Za błędy żałować
Więc trzeba za życia
Rodziców szanować.

Będąc młody ,silny
Możesz pić ,tańcować
Lecz trzeba za życia
Rodziców szanować.

Starość cię pochyli
I da przygnębienie
Dla starych rodziców
Miej wyrozumienie.

Jeśli byłeś draniem,
A rodziców w grobie,
Masz to jak w banku,
Dzieci spłacą tobie.

1991

jurand   
maj 05 2009 Śmierć mi darowała
Komentarze (0)

Śmierć mi darowała

Zawdzięczam Bogu
Szczęście miałem
Trzy razy w życiu
Śmierć widziałem.

Ja ją widziałem jak na jawie
I do dziś wierzę, że nie śniłem
Leżąc bez ruchu, znaku życia
Kiedy przytomność utraciłem.

Samochód i motocykl
I zrzucił rączy koń
Uśmiechem chłodnym powitała
Podając zimną dłoń.

Była to pani bardzo smukła
I przy tym żółto- blada.
Strach zmroził ciało moje
Gdy ostrze na szyję mi przykłada.

Oczy jej krwawe doły
A pierś koścista, twarda
Skrzypiące kości tren ozdabia
A twarz złowroga ,harda.

O litość ją prosiłem
Tak jak umiałem sam
Daruj mipani życie
Bo małe dzieci mam.

Nie chciałbym nigdy spotkać
Tej pani jeszcze raz
Jestem potrzebny dzieciom
A na śmierć przyjdzie czas.

Kiedy ją znów zobaczę
Jaki mi dała czas
Kto nie ma w życiu szczęścia
Bierze go pierwszy raz

jurand